- Och, to tylko płytkie zacięcie - Milla przelotnie rzuciła okiem

  • Maciej

- Och, to tylko płytkie zacięcie - Milla przelotnie rzuciła okiem

15 May 2022 by Maciej

na rękę. - Zajmę się tym, gdy wrócimy. - Zajmij się teraz. Zabandażuj rękę. Nie powinnaś zostawiać zapachu swojej krwi na tym tropie. O tym nie pomyślała. Zatrzymała się i wyjęła rolkę gazy z kieszeni. Całkiem sprawnie owinęła sobie dłoń, ale jedną ręką nie mogła odciąć i zawiązać bandaża. Diaz dobył z buta naprawdę paskudny nóż, odciął gazę, potem rozerwał koniec na dwie długie wstęgi, którymi obwiązał jej dłoń, kończąc opatrunek solidnym węzłem. - Dzięki - powiedziała Milla, rozglądając się wokół. - Widziałeś ślady kojotów? - Nie. an43 137 Dobre i to. Kojoty atakowały niewielkie stworzenia: od szczurów po małe dzieci. Znów przypadli do ziemi, uważnie oglądając okolicę śladu. - Max! - zawołała Milla. - Max! Odpowiedziała jej cisza. Od gorąca zaczynało już ją mdlić; łyknęła odrobinę wody, a potem podała butelkę Diazowi, który także skorzystał. Skoro Milla była tak wypompowana, mając za sobą jedynie pół godziny w tym słońcu, to jak musiał czuć się mały Max po trzech godzinach? Jeżeli jest gdzieś w pobliżu, powinien usłyszeć ich wołanie. Nagle wpadł jej do głowy pomysł i sięgnęła po walkie-talkie. - Tu Milla. Jakie jest pełne imię i nazwisko Maksa? Po dłuższej chwili radio zaskrzeczało: - Max Rodriguez Galarza. Włożyła krótkofalówkę z powrotem do kieszeni, oparła ręce na biodrach, wzięła głęboki oddech i przypomniała sobie własną matkę. - Maksie Rodriguezie Galarzo! - zawołała najsurowszym głosem, na jaki było ją stać. - Proszę natychmiast stamtąd wyjść! - Ma... Mama? Mama! Głos był cichy, ale wyraźny Millę przeszedł dreszcz: taktyka zadziałała! Z ulgą odwróciła się do Diaza, uśmiechnięta szeroko. - Mamy go! - pisnęła radośnie, po czym zawołała: - Max! Gdzie się chowasz, młody człowieku? - Tutaj - odpowiedział słaby głos. Super. Bardzo mądrze, pomyślała. Diaz nagle pobiegł przez podwórko leżące przed nimi. an43 138 - Proszę natychmiast wyłazić! - zawołała, by dzieciak coś odpowiedział. Najwyraźniej reagował na zdecydowane polecenia. - Nie mogę! Zaczepiłem! Dwa domy dalej zaparkowano półciężarówkę; Diaz już zaglądał pod spód. - Tutaj jest - oznajmił. - Zahaczył o coś spodenkami. Milla złapała za radio, aby przekazać dobre wiadomości. Diaz w tym czasie, leżąc na plecach, wsunął się pod samochód. Milla podbiegła i przyklękła obok, patrząc, jak mężczyzna nożem odcina szlufkę małych dziecięcych dżinsów zaczepioną o jakiś element podwozia. Strach pomyśleć, co stałoby się, gdyby nadszedł niczego

Posted in: Bez kategorii Tagged: ojciec z córką, zmienić fryzurę, wojciech kostoglu,

Najczęściej czytane:

tu bezczynnie. ...

– Niemożliwe. – O1ivia chciała się z nim zobaczyć tak bardzo, jak on z nią. Słyszał to w jej głosie. Hayes opadł na krzesło, przerzucił sobie krawat przez ramię. ... [Read more...]

ze o życie. Marzyłam o ...

tej chwili do dawna. Ale najwyraźniej ten dzień jeszcze nie nadszedł. Czas ucieka. Już niedługo O1ivia będzie błagała o życie. Na razie na to za wcześnie. Nie wie jeszcze, co ją czeka. ... [Read more...]

zienki. Stając w ...

progu, zobaczyła własne odbicie i ponownie zaatakowały ją wyrzuty sumienia. – Zdrówko – szepnęła i skrzywiła się, widząc siebie ze szklanką przy ustach. Nie takiego życia chciała. Nie tak miała ją zapamiętać córka. – Idiotka! – Kobieta w lustrze nabijała się z ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kickboxing.malopolska.pl

WordPress Theme by ThemeTaste