- O tym można by dyskutować - odparła sucho

  • Maciej

- O tym można by dyskutować - odparła sucho

15 May 2022 by Maciej

Cecile. - Wiem, wiem. Dla ciebie ona zawsze będzie JEDNA DLA PIĘCIU 21 święta. A co z żoną tego faceta? Ona nie może uczyć swoich dzieci? - On jest wdowcem. Cecile zamilkła na chwilę, ale Malinda prawie słyszała, jak jej głowa pracuje. - A więc wdowiec. Bogaty, przystojny, bez żony... Może te prywatne lekcje to nie taki głupi pomysł. ROZDZIAŁ DRUGI Widok domu Jacka Brannana wstrząsnął Malindą. Tak bardzo, że jeszcze raz sprawdziła adres. Zgadza się. Numer na mosiężnej tabliczce przytwierdzonej do ceglanej skrzynki na listy był ten sam co na wizytówce. Ze wstydem przyznała, że spodziewała się mniej prestiżowej lokalizacji. Skarciwszy się w duchu, przyglądała się domowi. Przychodziło jej do głowy tylko jedno słowo. Doskonały. Położony z dala od ulicy i częściowo zasłonięty ogromnymi sosnami, zbudowany z naturalnego kamienia, stwarzał iście bajeczną scenerię. - W porządku, ciociu Hattie. Miałaś rację. Nie należy sądzić po pozorach - powiedziała sama do siebie Malinda. Rozmiar i lokalizacja domu były dowodem, że Jack Brannan jest człowiekiem sukcesu. To nieładnie się gapić. Malinda aż podskoczyła. Ciociu, pomyślała, naprawdę jesteś niemożliwa. Wysiadła z samochodu i ruszyła ku wejściu. Drzwi frontowe otworzyły się i stanął w nich jakiś chłopiec o posępnej twarzy. Malinda domyśliła się, że to najstarszy, ośmiolatek, o którym mówił Jack. Z głębi domu dochodził podniesiony damski głos, wyraźnie zdenerwowany. Malinda uśmiechnęła się i wyciągnęła do dziecka rękę. - Dzień dobry. Jestem Malinda Compton. JEDNA DLA PIĘCIU 23 Dziecko nie poruszyło się. Malinda spróbowała innej taktyki. - Czy możesz powiedzieć tacie, że przyszłam? Byliśmy umówieni. Jeśli to możliwe, spojrzenie dziecka stało się jeszcze bardziej ponure. - On... Jego dalsze słowa zagłuszyło pojawienie się jeszcze dwojga dzieci. Były identyczne, więc Malinda domyśliła się, że to wspomniane przez Jacka bliźniaki. Za nimi wbiegła czerwona na twarzy kobieta w średnim wieku, ź walizką w ręku. - Dzięki Bogu, już pani jest! - Kobieta odstawiła walizkę, wyciągnęła z szafy płaszcz i zaczęła się ubierać. - To istne diabły. Nikt normalny tego nie wytrzyma. Wychowałam dziewięciu własnych synów, ale żaden nie ośmieliłby się na takie kawały jak ci tutaj.

Posted in: Bez kategorii Tagged: aktorka samusionek, fajna fryzura krótka, witamina e na skórę,

Najczęściej czytane:

usiłowała się im wyrwać.

- Pomóż mi! - krzyknęła do stajennego, walcząc z Kozakiem, który wykręcał jej ręce do tyłu. - Oni chcą... - Co, mam ci jeszcze pomagać?! - wrzasnął, cały czerwony ze złości. - Już ty mi ... [Read more...]

piękne? - Uśmiechał się uprzejmie, po chwili jednak zapytał, zniżając głos: - Wszystko w porządku? ...

- Tak. Te lustra są rzeczywiście imponujące. Cały czas rozglądał się dyskretnie po sali, a kiedy był pewien, że nikt nie usłyszy, powiedział: - Zdawało mi się, że miała pani jakieś kłopoty z Edwardem... ... [Read more...]

jego miejscu zbudować nowy. Co o tym myślisz?

- Zburzyć Talbot Old Hall? - ledwie zdołała wyszeptać. - Sprzeciwiasz mi się? - Przecież on tu stoi od wieków! To... to mój dom. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kickboxing.malopolska.pl

WordPress Theme by ThemeTaste