tak jak ona i oceniać jej wyborów. No cóż, masz rację.

  • Maciej

tak jak ona i oceniać jej wyborów. No cóż, masz rację.

15 May 2022 by Maciej

To był konkurs plucia na odległość. – Może trochę zwolnisz? – zaproponował Sebastian. – Jeśli owiniemy się wokół drzewa, to Plato będzie musiał wychowywać twoje dzieci. Nieco zmniejszyła prędkość i spojrzała na niego. – Co my zrobimy z tą Barbarą? – My? – Ona sama się nie zatrzyma. Nie wiem, czym jej się naraziłam, ale jestem przekonana, że teraz jeszcze pogorszyłam sytuację. – Cokolwiek zrobisz, zawsze wzbudzi to jej agresję. Barbara wybrała ciebie jako obiekt swej pogardy i nienawiści, i dobrze jej z tym. To podnosi jej samoocenę. – Naprawdę myślisz, że ona jest w zmowie z Mowerym? – To bardzo prawdopodobne. – Czyli że to, czym Mowery szantażuje Jacka, może mieć coś wspólnego ze mną. Sebastian przyjrzał się jej spokojnie. – Czy Jack zdecydowałby się narazić swoją reputację i konto w banku, żeby chronić ciebie? – Tak, myślę, że tak. – Ze względu na Madison i J.T.? – Nie tylko, choć oni są dla niego najważniejsi. Oprócz nas nie ma żadnej innej rodziny. Po śmierci Colina... – Urwała i gwałtownie zahamowała. – Och, Boże! Sebastianie, a jeśli ta sprawa ma coś wspólnego z Colinem? – Jeśli wiesz o czymś – powiedział Sebastian cicho – jeśli choćby podejrzewasz, co to mogłoby być takiego, to powiedz mi teraz. – Nie wiem. Nie mam pojęcia. Colin był taki sam jak Jack, nigdy niczego nie ukrywał. Nie miał przede mną żadnych tajemnic. Zmarł nagle, nikt, nawet on sam, nie wiedział o tej wadzie serca. Nie miał czasu, żeby cokolwiek ukryć. Przejrzałam wszystkie jego rzeczy. – Czy prowadził dziennik? Skinęła głową. – Przeczytałaś go? – Nie. Spaliłam bez czytania. A ty byś tak nie postąpił? – Raczej nie. Spojrzała na niego i uświadomiła sobie, że wcale nie żartował. – Przeczytałbyś dziennik zmarłego?! – Możliwe. W każdym razie na pewno bym go nie spalił. A gdyby tam był zanotowany sposób na przeprowadzenie syntezy jądrowej na zimno? Lucy z trudem powstrzymała się od śmiechu. – Jesteś okropny, Redwing. – Trzeba cię trochę rozweselić. – Wyszczerzył zęby. – A co Jack mógłby ukrywać? – Najwyżej zapomniał uregulować jakiś drobny rachunek. Nie podejrzewam go o nic gorszego. – Zdjęła nogę z hamulca i znów nacisnęła na gaz. – Może Mowery i Barbara coś sfingowali. – To możliwe – mruknął Sebastian. Lucy westchnęła.

Posted in: Bez kategorii Tagged: oznaczenia ubrań, koki długie włosy, dziwne zwierzęta,

Najczęściej czytane:

ał aż ...

nadto w ciągu dnia. Na szczęście, wieczory mamy wolne i możemy robić, co zechcemy. Tak więc pozwól, że pokażę ci kilka moich ulubionych zabytków, a ty powiesz, który najbardziej ci się ... [Read more...]

zaschło, ręce się spociły, oczy piekły.

- Malindo? - Tak? - Chciała zyskać na czasie i opanować się. - Pytałem, dlaczego. Dlaczego potrzebujesz dodatkowej ... [Read more...]

Och, nie! – jęknęła w duchu zaskoczona i speszona Lily. Jej

bajki nie były przeznaczone dla uszu dorosłych. – Co dzieci ci powiedziały? – Wiernie powtórzyły mi wszystkie opowiedziane ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kickboxing.malopolska.pl

WordPress Theme by ThemeTaste